Ciekawostki

#

Kiedy film odnosi sukces?

  • 14 września 2020

"Dobre filmy prawdziwych filmowców nie są robione po to, by je odkodować, skonsumować czy od razu zrozumieć. Nie są nawet robione po to, by je natychmiast polubić. Są po prostu robione, bo osoba za kamerą musiała je robić."

Wszyscy kochają Shawshank Redemption, prawda?

Wypuszczony na rynek w 1994 roku film został obsypany pochwałami krytyki i nominowany do siedmiu nagród Akademii. Dziś jest numerem 1 na liście "Top Rated Movies" IMDB i znalazł się na liście 100 największych filmów amerykańskich wszechczasów magazynu The American Film Institute. Ale oblał się w kasie.

Shawshank Redemption zrealizował 28 milionów dolarów w teatrach, ledwo co przełamując swój budżet 25 milionów dolarów.

Box Office

A co z przełomowym Orsonem Welle'em Kane'em? Nie można studiować filmarstwa bez odniesienia się do tego klasycznego filmu z 1941 roku, powszechnie uważanego za jeden z najlepszych i najbardziej wpływowych w historii. Jednak RKO Pictures straciło na nim około 160 000 dolarów, co w tym czasie było nie lada sumą.

The Wizard of Oz, It's a Wonderful Life, Hitchcock's Vertigo, Brazil, nawet David Fincher's Fight Club... wszyscy zatankowali po zwolnieniu. Niektóre z moich ulubionych filmów, takie jak "Dzieci mężczyzn" Alfonsa Cuaróna i "Pod skórą" Jonathana Glazera, również nie znalazły swojego miejsca w kinie.

Niedawno, bardzo oczekiwany Blade Runner 2049 - ambitny sequel reżysera Denisa Villeneuve'a, Ridleya Scotta - zadebiutował w kraju za 32 miliony dolarów. Jego oszałamiający budżet w wysokości 155 milionów dolarów został skompensowany przez ogólnoświatowy debiut w wysokości 252 milionów dolarów, ale skromna różnica jest porażką w warunkach hitu.

Sprawdź również: Serial "Zakochani po uszy" podbił serca widzów.

Nawiasem mówiąc, oryginalny Blade Runner też zbombardował.

Dlaczego?

Dlaczego niektóre filmy uwielbiane teraz przez krytyków i publiczność, podobnie jak pierwsze flądry finansowe?

Nie można powiedzieć na pewno, ale istnieje wiele wiarygodnych teorii. Frank Darabont, reżyser The Shawshank Redemption, podejrzewa, że ludzie nie chcieli widzieć prestiżowych aktorów w poniżającym filmie. Mroczną tematykę Obywatela Kane'a i unikalny styl narracji spotęgował zakaz filmowy Williama Randolpha Hearsta we wszystkich jego gazetach i sieciach radiowych w całym kraju. Brazylia została ponownie zredagowana i wypuszczona na wolność, zakończenie Fight Clubu zostało zepsute w krajowej telewizji, a kiedy Blade Runner pojawił się w 1982 roku, kina były już nasycone filmami gatunkowymi.

Jednak najbardziej interesujące dla mnie - i być może najbardziej istotne dla dzisiejszych twórców niezależnych, z powodów, które omówimy - są spekulacje na temat słabych wyników Blade Runner 2049.

"Miał najlepsze [recenzje] mojego życia", podzielił się Villeneuve. "Nigdy nie miałem tak mile widzianego filmu... Rzecz w tym, że może dlatego, że ludzie nie byli wystarczająco zaznajomieni z wszechświatem. I to, że film jest długi." Nawet Ridley Scott zgodził się - "Zająłbym pół godziny", powiedział w jednym z wywiadów.

Innymi słowy, jest możliwe, że popularność oryginału została przeceniona. Z finansowego punktu widzenia, zielone światło dla wielkobudżetowego sequela wolno palącego się, mózgowego klasyka kultu było ryzykownym posunięciem. To, co osobiście uznałem za hipnotyzujący poemat tonowy, medytujący nad tym, co to znaczy być człowiekiem, główny nurt odbiorców okazał się nudnym, przesadnie pobłażliwym sloganem.

Global Box Office Game: Możesz zrobić film, który wszyscy lubią?

Ogólnie rzecz biorąc, tradycyjne Hollywood stało się ryzykowną maszyną napędzaną na zasadzie franczyzy.

The Marvel Cinematic Universe, DC Extended Universe, Star Wars, mnóstwo sequeli... Studyjne dolary są rzucane na przedsprzedane koncepcje, ponieważ budżety wciąż rosną w górę, balonowane zwłaszcza przez koszty promocji. Podczas gdy frekwencja w teatrze spada w Stanach Zjednoczonych i wzrasta w Azji, Rosji i Ameryce Łacińskiej, kierownictwo poszukuje filmów o globalnym zasięgu. Pamiętasz Warcrafta? Opisany jako "nasz bałagan", film zatankowany w kraju. Ale zgarnął 276 milionów dolarów za granicą, z czego 220 milionów pochodziło z Chin!

Hollywood wypuszcza więcej filmów o globalnym charakterze, takich jak Warcraft. Jak wynika z raportów Consequence of Sound:

Aby wykorzystać Chiny jako najbardziej oczywiste studium przypadku, wiele głównych amerykańskich produkcji zeszło z drogi, aby nie tylko zaprezentować amerykański film chińskiej publiczności, ale aby aktywnie skierować go do chińskiej publiczności. Dzień Niepodległości: Resurgence poświęca całą podpowiedź asowi pilotowi granemu przez popularną aktorkę Angelababy. Transformatory: Age of Extinction ustawia cały swój finałowy akt w Hongkongu i obfituje w komiksy z rodzimych gwiazd i chińskiego produktu... Iron Man 3 posunął się nawet do nakręcenia dodatkowych scen do wyłącznego włączenia do chińskiego wydania.

Harmony Korine, dyrektor Spring Breakers, całkiem to podsumowuje: "Hollywood jest prowadzone przez księgowych w tym momencie."

Przyznane, studia takie jak Miramax i Fox Searchlight na nowo odkryły Hollywood w latach 90-tych, broniąc nowych reżyserów i filmów niezależnych, ale bańka pękła około 2008 roku, częściowo z powodu spowolnienia gospodarczego i powszechnej konsolidacji. Tak więc jesteśmy tam, gdzie jesteśmy dzisiaj, zatopieni w wielkim budżecie, gorączkowo reklamowanych filmach głównego nurtu, które są tworzone specjalnie do gry na wielu rynkach. Obecnie Hollywood rzadko finansuje bardziej zniuansowane, niszowe projekty.

Dlaczego miałoby to być? Atrakcje namiotowe płacą rachunki.

Żeby było jasne, nie ma nic złego w koncepcji hollywoodzkiego hitu. Wonder Woman był jednym z moich ulubionych filmów z 2017 roku! To po prostu rozczarowujące, kiedy "księgowi" finansują franczyzę, ponieważ jest to franczyza, z małym szacunkiem dla jakości i z wyłączeniem bardziej idiosynkratycznych wizji twórczych.

Oczywiście my, jako ruchowcy, jesteśmy przynajmniej częściowo odpowiedzialni za obecny stan rzeczy. Głosujemy z portfelami, a więcej z nas głosowało na, powiedzmy, bałagan Samobójców niż przemyślany liryzm Blade Runner 2049.

Jest to jeden z powodów, dla których filmowcy niezależni i miłośnicy kina powinni być wdzięczni za niektóre z czynników zakłócających funkcjonowanie dzisiejszego przemysłu. Na przykład, niezależna firma dystrybucyjna A24 odbiera, a nawet produkuje więcej offbeatowych, odważniejszych filmów, w tym Moonlight, który w zeszłym roku zdobył Oscara za najlepszy film. "Myślę, że zrozumieli, że jest wystarczająca liczba ludzi, którzy chcą mieć bardziej ambitny lub inny materiał", powiedział reżyser Alex Garland.

Usługi strumieniowe również pomagają zmienić krajobraz rozrywkowy. Na przykład Netflix - pierwsza firma internetowa, która udoskonala tradycyjny system Windows Release - stoi za niedawno uznanym filmem Dee Rees Mudbound. W 2016 roku firma Amazon Studios rozprowadziła film Manchester nad morzem, który następnie zdobył dwie nagrody Akademii. Obie firmy stylizują się na autorów i mają już spis treści, który to potwierdza.

Dlatego też istnieją alternatywne drogi dystrybucji - i widzowie - dla filmów, które nie biorą pod uwagę obecnej formuły hollywoodzkiej. "Z wyjątkiem Star Wars, więcej osób na Netflix obejrzało Beasts of No Nation [niskobudżetowy film indie i pierwszy film fabularny firmy] niż jakikolwiek inny film na świecie" - ujawnił niedawno Ted Sarandos.

Innymi słowy, niezależne firmy dystrybucyjne, usługi transmisji strumieniowej i ogólnie platformy internetowe wyłapują Hollywoodzkie luki, utrzymując przy życiu treści niszowe. To ekscytujący, jeśli burzliwy, czas.

Dobre Filmy Prawdziwych Filmowców

Wszystko to sprawia, że zastanawiam się: co czyni film "udanym"? Czy o sukcesie decyduje wydajność boksów i sprzedaż wideo w domu? Krytyczne recenzje i pogawędki w mediach społecznościowych? Długoterminowe oddziaływanie kulturowe?

Jaka jest metryka?

Znalazłem możliwą odpowiedź w rozmowie z moją dziewczyną. Rozmawialiśmy o tym, co oglądać, a ja starałem się ją przekonać, by dała mamie albo Ghost Story albo Czerwonemu Żółwiowi szansę, albo coś w tym rodzaju - wiesz, kino artystyczne. Ale ona chciała obejrzeć How to Lose a Guy in 10 Days (znowu). Nie widziałem go, więc obejrzałem go na Rotten Tomatoes i powiedziałem, że zdobył 42%. Nie obchodziło jej to. Zapytałem ją dlaczego nie. "Bo," powiedziała, "Podoba mi się".

Zastanawiałem się nad tym. Być może sukces nie ma nic wspólnego z liczbami i ocenami. Może chodzi bardziej o indywidualny "smak".

Legendarny reżyser Martin Scorsese daje dalszą perspektywę, zastanawiając się nad tym, jak zmieniło się kino w ciągu ostatnich dwóch dekad. Jego spostrzeżenia są zatrważające. "Kiedy byłem młody, raporty kasowe ograniczały się do czasopism branżowych", pisze. "Teraz, obawiam się, że stały się one... wszystkim."

Box office jest podrzędnym nurtem w prawie wszystkich dyskusjach o kinie, a często jest czymś więcej niż tylko podrzędnym nurtem. Wydaje się, że brutalny osąd, który sprawił, że otwarte weekendy stały się krwawym sportem dla widzów, zachęcił do jeszcze bardziej brutalnego podejścia do recenzowania filmów. Mówię o firmach zajmujących się badaniami rynku, takich jak Cinemascore, który rozpoczął się w późnych latach 70., i o internetowych "agregatorach", takich jak Rotten Tomatoes, które nie mają absolutnie nic wspólnego z prawdziwą krytyką filmową. Oceniają obraz tak, jak oceniłbyś konia na torze wyścigowym, restaurację w przewodniku Zagata czy sprzęt gospodarstwa domowego w Consumer Reports. Nie mają one nic wspólnego z biznesem filmowym i nie mają absolutnie nic wspólnego ani z tworzeniem, ani z inteligentnym oglądaniem filmu. Filmowiec jest zredukowany do producenta treści, a widz do nieświadomego konsumenta.

Dobre filmy prawdziwych filmowców nie są tworzone po to, by je odkodować, skonsumować czy od razu zrozumieć. Nie są nawet tworzone po to, żeby je natychmiast polubić. Są po prostu robione, bo osoba za kamerą musiała je robić. I jak każdy, kto zna historię filmu, wie aż za dobrze, istnieje bardzo długa lista tytułów - Czarnoksiężnik z Oz, To cudowne życie, Zawrót głowy i Point Blank, by wymienić tylko kilka - które zostały odrzucone na pierwszej premierze i stały się klasyką.

W idealnym świecie "prawdziwy filmowiec" zrobiłby film, który chciałby - a nie musi - zobaczyć. Ten film odbijałby się szerokim echem wśród ludzi, którzy podzielają ich indywidualny gust. Tak więc, naturalnie znajdzie publiczność, i (zakładając, że budżet jest proporcjonalny do wielkości widowni), to będzie zarabiać pieniądze.

Ale my nie żyjemy w idealnym świecie.

Jak sugeruje Scorsese, istnieje różnica pomiędzy biznesem filmowym a "tworzeniem lub inteligentnym oglądaniem filmu". Nie każdy film jest "dobrym filmem prawdziwego filmowca". Branża czasami przedkłada względy finansowe nad twórcze - sztucznie odwracające hity inżynierskie, produkujące dla zeitgeist, głupie, grające bezpiecznie - co może zaowocować filmami, które w najlepszym wypadku są mierne, a w najgorszym niechlujne, błędne i cyniczne. Nawet "prawdziwi filmowcy" czasami się nie wypalają.

Być może film jest sukcesem, gdy po prostu łączy się z Tobą w jakiś sposób - gdy inspiruje, rzuca wyzwania, bawi. Z mojego doświadczenia i jak sugeruje Scorsese, filmy mają największe szanse na to, gdy są tworzone w sposób wyjątkowy i szczery, zarówno w tradycyjnym systemie studyjnym, jak i poza nim, niezależnie od budżetu.

Pamiętasz podsumowanie Harmony Korine'a? "Hollywood jest prowadzone przez księgowych", powiedział. Ale on kontynuuje: "I tak za każdym razem, gdy rozmawiasz z kimś, kto nie jest czystym księgowym, nie jest ołówkiem? To ekscytujące. Mieli do nich serce."

Więc miej serce! Jako niezależny filmowiec, to cię wyróżni. Twoja pasja i wizja, wyrażona w wyjątkowy sposób i z mistrzostwem rzemiosła, poprowadzą Cię w tym kierunku.