Pozostałe

#

Komedia świetlna i Tworzenie Kiczu z Robertem Yeomanem

  • 29 września 2020

Dowiedz się, jak autor zdjęć Robert Yeoman dba o to, by jego komedie były lekkie i pomogły rozwinąć dziwaczną estetykę Wesa Andersona.

Jak powie każdy, kto kiedykolwiek był członkiem licealnego klubu filmowego lub wszedł do klasy szkoły filmowej, jednym z najbardziej charakterystycznych spojrzeń we współczesnym filmie są te z umysłu Wesa Andersona. I o ile prawdą jest, że Anderson jest znany z tego, że przywiązuje dużą wagę do tworzenia każdego elementu stylu wizualnego swoich filmów, o tyle prawdziwym mężczyzną stojącym za obiektywem każdego z jego filmów fabularnych (jak dotąd) jest Robert Yeoman.

O ile jednak twórczość Yeomana już dawno przeplatała się z estetyką kawiarni Andersona, o tyle w rzeczywistości ma on niezłą karierę operatorską poza tym związkiem. Jego wczesne prace przyniosły mu sporo szacunku podczas Independent Spirit Awards (To Live and Die in L.A., Drugstore Cowboy), a jego późniejsze prace zawierały kilka bardzo udanych przebojów komediowych (Yes Man, Bridesmaids).

Przyjrzyjmy się, jak człowiek stojący za tak rozpoznawalnymi filmami jak Rushmore, The Royal Tenenbaums, Life Aquatic i The Grand Budapest Hotel tak skutecznie podnosi rangę franczyzy arthouse indies i blockbusterskiej komedii, łącząc swoje kiczowate kunszt z artystyczną i komediową wrażliwością.

Czytaj także: https://styl.fm/newsy/394198.michal-meyer-kim-jest-piotr-z-serialu-zakochani-po-uszy-wiek-partnerka-instagram-ciekawostki

Znalezienie procesu twórczego

Każdy człowiek ma swój własny, niepowtarzalny głos, a kreatywność jest dla mnie w stanie wyrazić ten głos. Zawsze inspirował mnie wizualny język filmu, nawet bardziej niż pisanie czy cokolwiek innego. Utkwiły mi tylko obrazy, a ja byłem przez nie tak przejęty. Zacząłem więc robić zdjęcia w szkole filmowej i byłem w tym dobry, naturalny i miałem do tego talent. I nigdy nie oglądałem się za siebie - kocham to, co robię.

Co za fantastyczny cytat Yeoman'a, by rozpocząć naszą podróż w zrozumieniu jego zdjęć. W tym wstępnym wideo Academy Originals widzimy artystę na najwyższym poziomie jego warsztatu, zastanawiając się nad tym, jak udało mu się osiągnąć sukces. Poszukiwanie wyjątkowego głosu i procesu twórczego to fascynujący obiektyw, który pozwala spojrzeć na zdjęcia jako na wyraz języka filmowego. I to właśnie widzisz w całej twórczości Yeoman.

Fajnie jest również widzieć, jak niektóre z jego wczesnych technik przedprodukcyjnych są objaśniane, gdy mówi o podróżach do dowolnego obcego kraju, w którym może być filmowany, jak również o tym, że on i Wes Anderson preferują wczesne fotografowanie na planie (bez świateł i aktorów), aby rozpocząć własne procesy twórcze.

Opracowywanie gramatyki wizualnej

Kiedy zaczynamy przełamywać cechy charakterystyczne dla zdjęć Yeoman, to naprawdę sprowadza się to do wybierania numerów w gramatyce wizualnej reżysera, z którym pracuje.

Na przykład, z Wesem Andersonem w powyższym filmie CookeOpticsTV, Yeoman mówi o "znalezieniu centrum" dla każdego ujęcia w ramach swojego rozumienia sposobu myślenia Andersona, jednocześnie pracując z nieporządanym dokumentaryzmem Miłości i Miłosierdzia Billa Pohlada i będąc otwartym na improwizację komedii Paula Feiga, takich jak Druhny i Pogromcy Duchów.

Jak wyjaśnia Yeoman, wszystkie decyzje dotyczące zdjęć do każdego z nich są częścią rozwoju gramatyki wizualnej, która pozwala mu i reżyserowi komunikować się szybko i precyzyjnie, aby jak najlepiej spreparować narrację w każdym ujęciu.

Lighting for Clarity and Comedy

Oczywiście to, że Yeoman ma złożoność stylów nie oznacza, że nie koncentruje się na oświetlaniu własnymi sztuczkami i technikami, tworząc jasne i zwięzłe kompozycje.

W innym wywiadzie, Yeoman otwiera się na wyzwania związane z podążaniem za słońcem, aby wykorzystać je jako jedno z największych źródeł światła dla wielu swoich ujęć - proces ten został udoskonalony poprzez wykorzystanie aplikacji SunSeeker do pomiaru czasu i kierunku słońca.

Ponadto, ponieważ Yeoman najczęściej pracuje nad komediami i bardziej jasnymi funkcjami, jego uwaga skupia się często na miękkim oświetleniu jako sposobie na utrzymanie jasnych i wyraźnych ujęć, w przeciwieństwie do ciemnych i surowych. Jego celem w walce z komiksem i kaprysem jest sprawienie, by jego ujęcia wyglądały jak najbardziej naturalnie oświetlone, tak by jak najlepiej wprowadzić widzów w realność tej historii.

Old School Whip Pans i Slow Motion

Przechodząc dokładniej do twórczości Yeoman z Wesem Andersonem, istnieje kilka spojrzeń i technik, które szybko stają się synonimami zdjęć Yeoman. Dla wielu fanów twórczości Andersona najważniejsze są popularne bicze w jego filmach oraz słynne ujęcia w zwolnionym tempie, które zazwyczaj są scenami końcowymi i często najbardziej zapadającymi w pamięć.

Zanurzając się w biczach, Yeoman podchodzi do nich oldschoolowo i jak najczęściej robi je w kamerze i na planie. Wymaga to pewnych skomplikowanych ustawień kadrowania z wieloma światłami i aktorami gotowymi do pracy, ale osiąga o wiele bardziej realny i niedoskonały wygląd niż w przypadku dodania patelni jako przejścia w słupku.

W przypadku ujęć w zwolnionym tempie Yeoman wyznaje, że Anderson lubi pracować tak staroświecko, jak to tylko możliwe. Tak więc, ponownie, często jest on pozostawiony w prostych konfiguracjach z nie więcej niż lalka i ściągacz ostrości, aby uchwycić te ikoniczne ujęcia w jak najmniejszej liczbie ujęć.

Opracowanie Wes Anderson Look

Spoglądając wstecz na dotychczasową karierę Yeoman'a, należy zdać sobie sprawę z tego, że nie jest on tylko środkiem do wprowadzenia na ekran wizji reżysera, ale w rzeczywistości jest on bardzo twórcą wyglądu i estetyki, którą poznaliśmy i pokochaliśmy.

W dzisiejszych czasach trudno byłoby obejrzeć jakąkolwiek komedię mainstreamową i nie zobaczyć niektórych z jego miękkich, oświetleniowych spojrzeń w wielu konfiguracjach, a jeszcze trudniej jest obejrzeć jakikolwiek film Wesa Andersona - lub jakąkolwiek kompozycję inspirowaną przez Wesa Andersona - i nie zobaczyć, ile Yeoman włożył w rozwój ogólnej estetyki.

Yeoman nadał obiektywowi szerokokątnemu nową popularność, ponieważ zachęcił Andersona do przyjęcia dziwnych konturów prawdziwego życia, mimo że wolałby, aby wszystko było idealnie symetryczne. Przekroczył granice tego, co mogą uchwycić w aparacie biczowate patelnie, zoomy i inne stare, szkolne techniki, a nie proste edycje. Pomógł w ten sposób zainspirować zupełnie nową, młodszą publiczność ambitnych autorów zdjęć do przyjęcia kiczowatego kaprysu, a nie starych, nieaktualnych kompozycji i technik opowiadania historii.